Zaproszenie na spotkanie 25.02.2025 r.
Prof. Andrzej Bednarczyk, Rektor Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie oraz Andrzej Tombiński, Prezes Oddziału Towarzystwa Polsko-Austriackiego w Krakowie, zapraszają.
Zaproszenie na spotkanie 25.02.2025 r.
Prof. Andrzej Bednarczyk, Rektor Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie oraz Andrzej Tombiński, Prezes Oddziału Towarzystwa Polsko-Austriackiego w Krakowie, zapraszają.
Rok Johanna Straussa 2025 zainaugurowany w Częstochowie ….tanecznym krokiem
Dnia 27 stycznia br. odbyło się spotkanie uczennic i uczniów klas maturalnych Zespołu Szkół Ekonomicznych w Częstochowie oraz społeczności częstochowskiego oddziału Towarzystwa Polsko-Austriackiego. W bieżącym rok przypada bowiem 200-setna rocznica urodzin najsłynniejszego wiedeńskiego kompozytora i dyrygenta – Johanna Straussa-syna (1825-1899) – wszechwładnego Króla walca.
Tradycją uczennic i uczniów klas maturalnych w ZSE w Częstochowie jest taneczne wkraczanie w dorosłość nie tylko Balem Studniówkowym, ale też zaprezentowaniem społeczności szkolnej studniówkowego poloneza, a w ten sposób przedłużenie balu i przeniesienie jego atmosfery na teren szkoły. W bieżącym roku dzięki obecności członkiń i członków częstochowskiego oddziału Towarzystwa Polsko-Austriackiego „Bal Postudniówkowy” w Szkolnym Centrum Kultury przekształcił się w Bal Wiedeński z wieloma jego rytuałami. Na wstępie przedstawiono historię balu w Operze Wiedeńskiej, którego tradycja wywodzi się od czasu Kongresu Wiedeńskiego (1814/1815), nazywanego także Tańczącym Kongresem. Od 1877r. Wiener Opernball odbywa się zawsze w ostatni czwartek karnawału i jest najważniejszym balem w Wiedniu.
Jak nakazuje tradycja także nasi debiutanci zaprezentowali najpierw poloneza, a następnie para: Angelika Tkaczyk i Maciej Nicpoń zatańczyła popisowo walca Nad pięknym modrym Dunajem.
Tradycyjne „Alles Walzer!” zakrzyknęli wszyscy uczestniczący w tym niezwykłym wydarzeniu i… ruszyli do tańca.
Najsłynniejszy walc Johanna Straussa (syna) Nad pięknym modrym Dunajem /1867/ odbierany jest jako muzyczna kwintesencja atmosfery i odgłos bicia serca samego Wiednia. Ludzie na całym świecie identyfikują go ze wszystkim, co wiedeńskie.
Niepowtarzalny jego początek /ponoć w zamyśle kompozytora/ miał oddawać odgłosy biegu nurtu Dunaju, które zna każdy wiedeński pływak. Tak przynajmniej interpretowano wówczas impresjonistyczny wstęp z tremolandem smyczkowym, chociaż sam Johann Strauss nigdy nie mówił o swoich utworach i nie zachęcał do ich analizowania.
Austriacki krytyk muzyczny Eduard Hanslick (1825-1904) nazwał Nad pięknym modrym Dunajem „patriotyczną pieśnią ludową bez słów”. Obok cesarskiego hymnu państwowego Haydna mamy obecnie hymn ludowy, który śpiewa chwałę naszego kraju i narodu. Gdziekolwiek Austriacy spotkają się za granicą, ta „pokojowa Marsylianka bez słów” będzie dla nich tajemnym znakiem rozpoznawczym.”
Samemu genialnemu kompozytorowi Eduard Hanslick powiedział:
”Pańska melodia stała się cytatem.”
opracowanie: Oddział częstochowski TPA
Austriacka kolęda „Cicha noc” zabrzmiała znów w Częstochowie w kilku językach…
„Cicha noc” to jedna z najpiękniejszych i najbardziej znanych kolęd na świecie, która została przetłumaczona na ponad 300 języków świata.
Kolęda „Cicha noc” powstała po raz pierwszy dokładnie 207 lat temu w Austrii podczas Pasterki w roku 1818. Jej pierwszymi wykonawcami − w Kościele Św. Mikołaja w miejscowości Oberndorf w pobliżu Salzburga − byli sami autorzy: ksiądz Joseph Mohr oraz nauczyciel i organista Franz Xaver Gruber.
Tradycja przypominania brzmienia tej austriackiej kolędy w wielu językach pielęgnowana jest w Szkole Podstawowej Nr 38 w Częstochowie, gdzie od kilku lat działa Młodzieżowe Koło Towarzystwa Polsko – Austriackiego.
W roku 2018 – w rocznicę 200 lecia jej powstania – zorganizowano tu Pierwszy Festiwal „Cichej nocy”.
W tegorocznej edycji − w dniu 14 stycznia 2025r. − w formie międzyszkolnego Konkursu uczestniczyło czternaście osób, byli to: uczennice i uczniowie szkół z Częstochowy i regionu.
„Cicha noc” śpiewana była w językach: polskim, niemieckim, angielskim, włoskim, japońskim oraz ukraińskim.
W trakcie uroczystości odczytany został list gratulacyjny od pana Janusza Gasta − Prezesa Zarządu Głównego Towarzystwa Polsko – Austriackiego w Warszawie − skierowany do dyrekcji SP Nr 38 w Częstochowie w uznaniu zaangażowania społeczności szkolnej w ubiegłorocznych obchodach 65lecia TPA w Warszawie
Konkurs zorganizowały:
pani Monika Mielczarek –Soluch oraz pani Anna Leszczyńska,
członkinie częstochowskiego oddziału TPA.
Opracowanie: częstochowski Oddział TPA
Smutna wiadomość
13 stycznia zmarł ks. prof. dr hab. Edward Walewander, wieloletni członek lubelskiego oddziału Towarzystwa Polsko-Austriackiego i były członek Zarządu.
Pogrzeb, poprzedzony mszą św. w Archikatedrze lubelskiej o godz. 11.00, odbędzie się na cmentarzu przy ul. Lipowej 16 stycznia 2025 r.
W imieniu Zarządu Oddziału TPA w Lublinie,
Elżbieta Muciek, b. prezes.
Zakończyły się obchody 65. lecia powstania Towarzystwa Polsko-Austriackiego pod Patronatem Honorowym Małgorzaty Kidawy – Błońskiej, Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, JE Andreasa Stadlera, Ambasadora Republiki Austrii w Polsce,
Czesława Siekierskiego, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Adama Struzika, Marszałka Województwa Mazowieckiego oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które odbyły się w gościnnych murach Uniwersytetu Warszawskiego oraz Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi.
Po wielu miesiącach przygotowań, w trakcie których Oddziały Towarzystwa organizowały różne imprezy uświetniające jubileusz w dniach 6–8 grudnia 2024 r. odbyły się centralne obchody w Warszawie organizowane przez Zarząd Główny TPA.
Uroczystości rozpoczęły się od złożenia w dniu 6 grudnia br. wiązanek kwiatów na grobach współzałożycieli Towarzystwa: prof. Stanisława Turskiego, byłego rektora Uniwersytetu Warszawskiego, pochowanego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, prof. Zbigniewa Tomkowskiego, pochowanego na Cmentarzu w Wilanowie oraz inż. Ryszarda Łazarskiego, założyciela Uczelni Łazarskiego na Starych Powązkach. W imieniu Zarządu Głównego wiązanki składał Janusz Gast , prezes TPA, któremu na Cmentarzu w Wilanowie towarzyszyła Janina Głowacki, prezes Związku Polaków w Austrii “STRZECHA”. Przybył również JE Andreas Stadler, Ambasador Republiki Austrii w Polsce z wiązanką kwiatów oddając hołd prof. Zbigniewowi Tomkowskiemu.
7 grudnia br. o godz. 11.00 w Pałacu Tyszkiewiczów – Potockich w Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wernisaż laureatów Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego “Wiedeń w moich oczach”. Konkurs został zorganizowany w ramach obchodów Jubileuszu 65-lecia powstania Towarzystwa Polsko-Austriackiego pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ambasady Republiki Austrii, Marszałka Województwa Mazowieckiego oraz Zarządu Głównego Towarzystwa Polsko-Austriackiego w Warszawie. Wzięło w nim udział 55 uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Organizatorem konkursu były panie Bogumiła Kmieć, prezes i Dorota Grzywna, wiceprezes Oddziału TPA w Częstochowie oraz Centrum Turystyki Austrii działające w Zespole Szkół Ekonomicznych w Częstochowie.
Poniżej prace laureatów konkursu.
dr Bogumiła Kmieć prezentuje laureatów i ich prace
mgr Dorota Grzywna, wiceprezes Oddziału TPA w Częstochowie odczytuje werdykt Jury Konkursu “Wiedeń w moich oczach”
W dalszej części uroczystości odbyły się prezentacje dokonań Zarządu Głównego
i terenowych Oddziałów TPA oraz wręczenie medali „Blisko Austrii” i Honorowej Odznaki TPA działaczom i osobom szczególnie zasłużonym dla TPA.
Odznaczenie Tadeusza Adama Pilata, Wiceprzewodniczącego Rady Polonii Świata, Prezydenta Honorowego Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych, Medalem “Blisko Austrii”
dr Anita Kwecko – Podświadek, Sekretarz Generalny TPA odczytuje Listy Gratulacyjne
dr Bogumiła Kmieć, prezes Oddziału TPA w Częstochowie
Odznaczenie Christy Eisner, przedstawiciela władz Kraju Związkowego Austrii – Styria, Medalem “Blisko Austrii”
Odznaczenie Janiny Głowacki, prezesa Związku Polaków w Austrii “Strzecha” Medalem “Blisko Austrii”
Goście Honorowi, od lewej: Ambasador Andreas Stadler, prof. Adam Daniel Rotffeld, Zofia Krzysztoforska-Weisswasser, Christa Eisner
dr Agnieszka Świca, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Języka Niemieckiego
Odznaczeni Honorową Odznaką Zasłużony dla Towarzystwa Polsko – Austriackiego, od prawej: dr Elżbieta Muciek, mgr Maciej Trzmiel, Michael Weisswasser, prof. Hubert KowalskiI
mgr Irena Szcześniak, Członek Zarządu Głównego, Prezes Oddziału TPA w Radomiu
Marek Gawlas, wiceprezes Oddziału TPA w Cieszynie
prof. Justyna Miecznikowska-Jerzak, prezes Oddziału TPA w Łodzi
Janina Głowacki, prezes Związku Polaków w Austrii “Strzecha”
prof. Rościsław Żerelik, wiceprezes Oddziału TPA we Wrocławiu
dr Tadeusz Żaczek, wiceprezes Zarządu Głównego, prezes Oddziału TPA w Łowiczu
dr Elżbieta Muciek, członek zarządu Oddziału TPA w Lublinie
Andrzej Tombiński, prezes i Maciej Wcisło, wiceprezes Oddziału TPA w Krakowie
mgr Agnieszka Piasny, prezes Oddziału TPA w Olkuszu
mgr Waldemar Kaźmierczak, wiceprezes Oddziału TPA w Zamościu
Część oficjalną obchodów zakończył występ wybitnej śpiewaczki Anny Marii Adamiak
Wieczorem o godzinie 18:00 w pięknych salach Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi odbyła się uroczysta kolacja z udziałem gości i uczestników jubileuszu. Koncert w wykonaniu niezwykle utalentowanych absolwentów Uniwersytetu Fryderyka Chopina w Warszawie, zainaugurował spotkanie.
Wystąpili:
Ariadna Laddy – sopran
Ernest Tymczyszyn – tenor
Wojciech Pyrć – pianista
w programie:
Johann Strauss – Odgłosy wiosny
Fryderyk Chopin – Etiuda E-dur op. 10 nr 3
Ernesto di Curtis – Non ti scordar
Imre Kálmán – Co się dzieje oszaleje
Fryderyk Chopin – Walc As-dur op. 42
Imre Kálmán – Graj, Cyganie
Franz Lehár – Czardasz
Franz Lehár – Usta milczą
Śpiewa Ariadna Laddy – sopran
Po koncercie Janusz Gast, prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Polsko – Austriackiego wzniósł toast i zaprosił do kolacji, podczas której zespół muzyczny Mieszko Brass Band wraz ze znakomitą wokalistką i puzonistką Anną Nowik do późnych godzin umilali czas uczestnikom spotkania, podczas którego również degustowano tort jubileuszowy oraz austriackie wina.
Anna Nowik wraz z zespołem Mieszko Brass Band
8 grudnia 2024 roku w ostatnim dniu obchodów ponad 50 gości i uczestników Jubileuszu 65-lecia TPA, dzięki uprzejmości Pana Pawła Jaskanisa, Dyrektora Muzeum Pałac Króla Jana III w Wilanowie, wzięło udział w zorganizowanym i nieodpłatnym zwiedzaniu rezydencji.
Szanowni Państwo,
Szczególne podziękowania kierujemy do Patronów Honorowych, Partnerów i Sponsorów, którzy udzielili nam pomocy i wsparcia finansowego, bez którego nie bylibyśmy w stanie zorganizować Jubileuszu.
Dziękujemy Izabeli Nawrot za zorganizowanie i sprawne poprowadzenie recepcji jubileuszu oraz Mateuszowi Ostrowskiemu za organizacyjną pomoc.
Opracowanie: Zarząd Główny TPA
Zdjęcia: Adam Ludwiczak
Austriacki plebiscyt „ 9 Plätze – 9 Schätze“ ma już 11 lat
Rokrocznie w dniu Święta Narodowego Austrii – 26 października – stacja telewizyjna ORF2 przedstawia wybrane przez 9 Krajów Związkowych najpiękniejsze miejsca, spośród których wybiera się najpiękniejszy zakątek Austrii. Gospodarzami programu są Barbara Karlich oraz Armin Assinger, którym towarzyszą przedstawiciele redakcji krajowych ORF oraz najbardziej znane osoby z danych regionów.
W dotychczasowych edycjach zwyciężyły:
der Grüne See – Tragöß – Steiermark (2014),
der Formarinsee, die Rote Wand – Vorarlberg (2015),
das Tiroler Kaisertal (2016),
der Vorarlberger Körbersee (2017),
der Schiederweiher – Oberösterreich (2018),
der Lünersee – Vorarlberg (2019),
die Strutz-Mühle – Steiermark (2020),
der Wiegensee – Vorarlberg (2021)
das Friedenskircherl am Stoderzinken – Steiermark (2022)
die Burg Landskron – Kärnten(2023)
Do plebiscytu tegorocznego zgłoszono 9 miejsc 9 skarbów Austrii:
Burgenland: Leuchtturm in Podersdorf
Kärnten: Burgenstadt Friesach
Niederösterreich: Maria Taferl
Oberösterreich: Steyrtalbahn Salzburg: Gadaunerer Schlucht Steiermark: Giglachseen Tirol: Burg Ehrenberg Vorarlberg: Harder Seeufer
Wien: Stammersdorfer Kellergasse
Najpięknieszym miejscem Austrii w roku 2024 został:
Gadaunerer Schlucht / Wąwóz Gadauner/ w Ziemi Salzburskiej
Opracowanie: częstochowski oddział TPA
REGULAMIN
I OGÓLNOPOLSKI KONKURS O AUSTRII
Wiktoria Wiedeńska i jej ślady na Jasnej Górze
w kontekście wydarzeń w Polsce i w Austrii
w XVII-tym wieku.
341 lat temu -12 września 1683r. – Król Polski Jan III Sobieski na czele wojsk sprzymierzonych pokonał Imperium Osmańskie po Wiedniem.
Rokrocznie we wrześniu uczennice i uczniowie szkół częstochowskich oraz regionu,
w których działają Młodzieżowe Koła Towarzystwa Polsko-Austriackiego, upamiętniają kolejne rocznice Odsieczy Wiedeńskiej.
W tym roku uczestniczyli z tej okazji w tematycznym zwiedzaniu Jasnej Góry
z przewodnikiem, które zostało rozszerzone o wydarzenia dotyczące Polski i Austrii
w wieku XVII-tym powiązane z historią Jasnej Góry.
Przedstawiony został pobyt Króla Jana III Sobieskiego na Jasną Górze w dniach 25-26 lipca roku 1683 w drodze na odsiecz oblężonemu Wiedniowi, a w muzeach jasnogórskich poszukiwano darów wotywnych przywiezionych po Wiktorii Wiedeńskiej oraz innych, przekazanych przez Królową Marysieńkę oraz Konstantego Sobieskiego –
syna Króla Jana III.
Dla zaakcentowania powiązań polsko-austriackich w XVII-tym wieku poświęcono też dużo uwagi ślubowi naszego Króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego z Arcyksiężniczką Eleonorą Habsburżanką, który odbył się na Jasnej Górze 27 lutego 1670 roku.
Zwiedzanie odbyło się dzięki współpracy częstochowskiego oddziału Towarzystwa Polsko-Austriackiego z Jasnogórskim Centrum Informacji.
28 osobowa Radomska Grupa Towarzystwa Polsko Austriackiego i jego sympatyków wyruszyła w ostatni dzień lata 21.09.2024 aby rozpocząć w niecodziennej scenerii powakacyjne spotkanie.
Jednodniowa wycieczka do królewskiego miasta Sandomierza z ogromnym bogactwem historycznych zabytków sięgających XII wieku, pięknych widoków i fascynujących opowieści przewodnika była świetnym pomysłem. Ponadto Sandomierz był historycznie związany z Austrią.
Naszą przygodę rozpoczęliśmy od rejsu Wisłą, bowiem piękna słoneczna pogoda pozwoliła podziwiać położenie Sandomierza z pięknymi widokami Gór Pieprzowych skąd rozpościera się wspaniała panorama na skarpę nadwiślańską i malownicze krajobrazy.
Sandomierz jest urokliwym miastem położonym w woj. świętokrzyskim na granicy dwóch krain geograficznych Wyżyny Kielecko- Sandomierskiej oraz Kotliny Sandomierskiej. Choć do słonecznej Italii jest stąd daleko to miasto zyskało przydomek” Małego Rzymu” a to dlatego, że położone jest tak, jak i wieczne miasto Rzym, na siedmiu wzgórzach, tutaj również można się napić dobrego wina. Bowiem Sandomierski Szlak Winiarski i Jabłkowy, słynna Winnica Dominikańska jedna z najważniejszych atrakcji regionu pozwala rozkoszować się widokami zielonych ogrodów owocowych.
Spacerkiem przeszliśmy do serca Sandomierza, którym jest średniowieczny Rynek z XIV-wiecznym ratuszem miejskim. Kameralny Sandomierz, uroczy i pełen ciekawych zabytków Ratusz, Zbrojownia, Podziemna Trasa Turystyczna, Brama Opatowska i Brama Dominikańska tzw .”Ucho Igielne” oraz Muzeum – Świat Ojca Mateusza. To właśnie w Sandomierzu serialowi bohaterowie Artur Żmijewski i Kinga Preis czyli Ojciec Mateusz i jego gosposia Natalia Borowik gościli w kameralnych kawiarenkach Sandomierza.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Sandomierz zyskał duży rozgłos i sławę dzięki serialowi „Ojciec Mateusz” i teraz miasto tętni życiem. Turystyka stała się ważnym elementem tego historycznego ośrodka przybywa tutaj wielu turystów.
Piękne miasteczko ze wspaniałą, oryginalną zabudową architektoniczną w stylu gotyckim i renesansowym o dużej wartości historycznej.
Urok tego miasteczka oraz słoneczna pogoda sprzyjała uczestnikom wycieczki, można było rozkoszować się lampką wina z sandomierskich winnic i dobrą kawą w przytulnych kawiarenkach sandomierskich. Było to niezapomniane pożegnanie lata.
Relacja: Irena Szcześniak Prezes TPA O/Radom
Zdjęcia: Marek Woźniak
W dniu 8 września 2024 roku na Kahlenbergu odbyła się uroczystość 341 rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej oraz Święto Polonii Austriackiej, na którą zostali zaproszeni przez Ks. Rektora Romana Krekorę CR mgr Janusz Gast, prezes oraz mgr Lubomir Wędzicha, wiceprezes Zarządu Głównego, prezes Oddziału Towarzystwa Polsko – Austriackiego we Wrocławiu. Obu panom towarzyszyła ponad 40 osobowa grupa członków Oddziału TPA we Wrocławiu oraz Polskiego Towarzystwa Nunizmatycznego.
Uroczystość rozpoczęło zapalenie zniczy na kahlenberskim cmentarzu na grobie Polaków poległych w obronie Wiednia w 1683 roku, po czym odbyła się Msza Święta poprzedzona złożeniem wieńców pod pomnikiem Króla Jana III Sobieskiego w Polskim Sanktuarium Narodowym na Kahlenbergu i Apel Pamięci 11 Lubelskiej Dywizji Kawalerii Pancernej im. Króla Jana III Sobieskiego.
W uroczystości uczestniczyło wielu gości z Polski w tym m.in. przedstawicieli Sejmu i Senatu RP, Ambasady RP w Wiedniu, władz austriackich, Wojska Polskiego, młodzieżowych organizacji patriotycznych i Związku Polaków w Austrii “Strzecha”.
Uroczystościom przewodniczył ks. dr Adrian Józef Galbas SAC, arcybiskup metropolita archidiecezji katowickiej.
Na zakończenie odbyły się dożynki z programem artystycznym.
Podczas uroczystości prezes Janusz Gast spotkał się z Panią Janiną Głowacki, prezesem Związku Polaków w Austrii “Strzecha” oraz towarzyszącą jej Danutą Pilewicz Paparazzą.
W rozmowach uczestniczył również prezes Lubomir Wędzicha.
Spotkanie, które upłynęło w bardzo miłej atmosferze było okazją do rozmów o dotychczasowej współpracy i zbliżających się obchodach tegorocznych jubileuszy zaprzyjaźnionych organizacji: 130 lecia Związku Polaków w Austrii “Strzecha” i 65 lecia Towarzystwa Polsko – Austriackiego.
Opracowanie: Janusz Gast
Zdjęcia: Danuta Pilewicz Paparazza oraz TPA
Upamiętniając też Austriaków, uczestników I wojny światowej
na Zamojszczyźnie
Jan Perliński z Białobrzegów opodal Zamościa.
Warto zacząć pierwsze zdanie tekstu od tego imienia i nazwiska. Nazywany jest „stróżem patriotyzmu i historii” – ładnie, czule i z ogromnym szacunkiem. Blisko siedemdziesięcioletni patriota – jest też członkiem koła Związku Piłsudczyków w Zamościu – pochodzi ze Zgierza (woj. Łódzkie). Postanowił kilka lat temu zamieszkać wraz z małżonką na Zamojszczyźnie. Już zyskał sobie tutaj ogromny szacunek.
Za co? Postanowił stan emerycki czyli wolny czas oraz własną energię a także trochę pieniążków przeznaczyć na rewitalizację – czyli na przywracanie w kulturowy obieg i pamięć współczesnych tragiczne zdarzenia sprzed stu lat, jakie miały miejsce na tych ziemiach. To były lata I wojny światowej – okrutnej, krwawej i zbędnej… Niestety wydarzyła się…
Na Zamojszczyźnie w tzw „Operacji komarowskiej –zginęło, zaginęło, bądź zostało ciężko rannych ok. 300 tys. ludzi”. W większości ich ciała bądź szczątki znalazły się na okolicznych parafialnych cmentarzach – wydzielone kwatery np. w Zamościu, bądź na specjalnie budowanych cmentarzach, albo w przypadkowo lokowanych mogiłach – przeważnie zbiorowych – na łąkach (w pobliżu Komarowa gm. Komarów) albo w zagajnikach np. niedaleko Kątów gm. Zamość. Pochówkami zajmowały się specjalnie wydzielone jednostki w armii austriackiej i takie cmentarze były uporządkowane, nawet posiadały indywidualne projekty estetyzujące układ całego memoriału i jego wewnętrzny porządek. Takie wysmakowane place pamięci znajdziemy w galicyjskiej Małopolsce. Tu na Zamojszczyźnie było skromniej ale z wyraźną ekspozycją miejsca pochówków jak np. w Nawozie gm. Nielisz. Ten cmentarz znalazł się na czytelnym wyniesieniu i został otoczony murem. Większość cmentarzy zakładano na planie prostokąta (w tym kwadratu) i chowano na nich żołnierzy dwóch przeciwnych armii. Układy wewnętrzne takich miejsc też miały swoją logikę: od południa i zachodu chowano żołnierzy armii austro-węgierskiej też niemieckich (od 1915 r.) a od wschodu i południa żołnierzy armii rosyjskiej. Inne w większości na tych ziemiach noszą cechy przypadkowo lokowanych większych i mniejszych mogił zbiorowych z rzadka kilku osobowych – jak ten na terenie obecnego Zespołu Szkół nr 2 im. dra Zygmunta Klukowskiego w Szczebrzeszynie. Ta dziwna lokalizacja jest uzasadniona, bowiem w budynku obecnej szkoły był lazaret i wiele dusz uleciało z niego wbrew intencjom lekarzy i pielęgniarek…
W obu armiach brutalnie realizujących cele swoich przywódców byli – niestety- w ogromnej liczbie też Polacy. To pamiętając głównie o nich pan Jan Perliński od kilku lat osobiście zajmuje się odnawianiem miejsc pochówków ofiar I wojny światowej. Wymienione wcześniej miejsca: kwatera na cmentarzu w Zamościu, cmentarz w Nawozie, czy niewielka kwatera na terenie Zespołu szkół Gimnazjalnych w Szczebrzeszynie stały się uporządkowanymi, estetycznymi (dokonał niezbędnych napraw, konserwacji i odświeżeń lub uzupełnień tablic informacyjnych) miejscami pamięci o ofiarach tej wojny. Oczywiście angażując do tych działań miejscowe samorządy, mieszkańców w tym uczniów. Niebywały gest. Wzór dla młodszych pokoleń znających lokalną historię często bardzo słabo. A działo się tutaj bardzo dużo o czym świadczą wyżej przywołane liczby 300 tys. żołnierzy dotkniętych „palcem kostuchy” lub ciężko rannych. Niepoliczalne są do dzisiaj dusze Polaków uczestniczących w tych bitwach a tym bardziej ofiary poniesione przez cywilów…
110 lat to już duża odległość do tych krwawych wydarzeń ale mądrze prowadzona edukacja w którą spontanicznie włączył się pan Jan Perliński służy nie tylko mieszkańcom Zamojszczyzny ale dowodzi także innym narodom w tym: Austriakom, Węgrom, Czechom, Słowakom, Niemcom, Rosjanom, i innym, że Polacy potrafią uczcić pamięć wszystkich ofiar tej okrutnej wojny. Jak mówi Jan Perliński „to byli bardzo młodzi chłopcy, którzy musieli wykonywać rozkazy szaleńców. Zasługują na wspomnienie…Nie zamierzam na tym poprzestać…” Cóż plan ambitny.
Na Zamojszczyźnie opisanych jest co najmniej 80 miejsc, na których pochowano uczestników i ofiary cywilne I wojny światowej… Jest przy czym pracować. Są badane miejsca, o których miejscowi w różnych zakątkach tego regionu wspominają ślady dawnych grobów. Dzisiaj są one uprawiane przez rolników lub porośnięte dziką roślinnością np. w okolicach Komarowa. Oczywiście nie jest to zadanie wyłącznie dla Jana Perlińskiego, chociaż jest on pięknym i skutecznym przekładem takich działań. Powinien on być inspiracją dla innych mieszkańców – szczególnie młodych a także lokalnych samorządów.
Pan Jan Perliński od kilku lat współpracuje z Konsulem Honorowym w Lublinie a od kilku miesięcy współpracuje z Zamojskim Oddziałem TPA służąc cennymi informacjami i doświadczeniami. Też dzielimy się wiedzą i doświadczeniem. Z naszej inicjatywy wydobyto z zapomnienia i elegancko uporządkowano cmentarz z tych czasów w okolicach miejscowości Kąty gm. Zamość. Bardzo sobie cenimy tę współpracę
Waldemar Kaźmierczak
Wiceprezes Oddziału TPA w Zamościu
W ramach obchodów 65 lecia Towarzystwa Polsko – Austriackiego
Oddział TPA w Radomiu zorganizował wycieczkę
Relacja z wycieczki TPA O/Radom 36 osobowej grupy w dniach 23.06. – 29.06.2024r. (7 dni) do pięknego miasta Wolfganga Amadeusza Mozarta – Salzburga oraz w alpejską krainę baśniowych zamków króla Ludwika II Bawarskiego.
Pierwszego dnia podróży, po dotarciu do hotelu Ibis w Wells na obiadokolację i nocleg, udało nam się jeszcze wieczorem pospacerować po urokliwym miasteczku w samym sercu Górnej Austrii, gdzie miłośnicy przyrody znajdują ukojenie w malowniczych krajobrazach.
Drugiego dnia po śniadaniu wyjechaliśmy do Salzburga – miasta kultury, natury i architektury, zachwycającego na wszystkich tych płaszczyznach. Ma ono zdecydowanie swój urok. Miasto przecina rzeka Salzach, wzdłuż której ciągnie się promenada pieszo–rowerowa. Nad miastem dominuje twierdza Hohensalzburg, będąca jego najważniejszą wizytówką. Miasto Wolfganga Amadeusza Mozarta zwiedzaliśmy z przewodnikiem. Przy najstarszej uliczce miasta Getreidegasse nr 9 mogliśmy zobaczyć dom narodzin kompozytora (Mozarts Geburtshaus), w którym dziś mieści się jedno z najczęściej odwiedzanych muzeów na terenie Austrii, a nieco dalej kamienicę, w której mieszkał ten wybitny kompozytor. Widzieliśmy też m.in. Residenzplatz, przy którym znajduje się XVII- wieczna barokowa Katedra Św. Ruperta, pałac arcybiskupi, pomnik Mozarta i Arcyopactwo św. Piotra. Spacerowaliśmy po ogrodach Mirabell. Czas wolny spędziliśmy na salzburskiej starówce, która w 1997 r. została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Była możliwość obejrzenia cmentarza św. Piotra, który powstał w okresie późnego antyku. Liczne pomniki nagrobne i grobowce otaczające późnogotycką kaplicę św. Małgorzaty sprawiają, że nekropolia ta, wciśnięta między skałę a kościół, jest niepowtarzalnie piękna. Ostatnie miejsce spoczynku znalazło tu wielu artystów, uczonych i znanych osobistości austriackich, w tym siostra Mozarta. Kupiliśmy upominki, m.in. Mozartkugeln – czekoladki w kształcie kuli, stworzone w Salzburgu przez cukiernika Paula Fürsta. Na koniec wypiliśmy kawę w Café Tomaselli – najstarszej do dziś istniejącej kawiarni Europy Zachodniej, w której bywał m.in. Wolfgang Amadeus Mozart.
Z Salzburga udaliśmy się do Bawarii, aby zwiedzić najmniejszy z trzech zamków Ludwika II – Linderhof oraz pospacerować po ogrodach królewskich. W Bawarii czekał nas też nocleg i obiadokolacja w czterogwiazdkowym hotelu Gasthof Post w Velburgu.
Trzeciego dnia wyruszyliśmy dalej malowniczą alpejską trasą śladami bajkowego króla Bawarii Ludwika II. Jadąc autokarem podziwialiśmy piękny górzysty krajobraz. Zwiedziliśmy zamki Hohenschwangau i Neuschwanstein – monumentalne budowle, charakteryzujące się niezwykłą architekturą oraz wyjątkowym położeniem. Byliśmy na moście Marienbrücke (nazwa mostu pochodzi od królowej Marii, matki króla Ludwika II), z którego rozpościera się przepiękny widok na zamek Neuschwanstein. Niezapomnianym wydarzeniem było zwiedzanie alpejskiej stolicy skoków narciarskich oraz obiektów sportowych Garmisch-Partenkirchen. Ostatnim punktem programu w tym dniu był wjazd kolejką na Zugspitze (2962m n.p.m.), najwyższy szczyt Niemiec, skąd podziwialiśmy wspaniałą panoramę ośnieżonych gór. Niektórych gradowa burza zatrzymała dłużej przy szczycie, ale wszystko skończyło się szczęśliwie i zmęczeni, ale zadowoleni udaliśmy się na nocleg do hotelu Tyrol w Tyrolu, gdzie mieliśmy dwa kolejne noclegi.
Tyrol do mały skrawek Austrii wciśnięty pomiędzy 4 sąsiadujące państwa: Niemcy, Włochy, Szwajcarię i maleńkie Księstwo Lichtenstein. Leży w Alpach Wschodnich rozciąga się na Alpy Centralne i Północne Alpy Wapienne. To Serce Alp, jak mawiają Tyrolczycy. Krajobraz Tyrolu stanowią łańcuchy górskie porozcinane rozległymi dolinami i jeziorami, gdzie leżą niewielkie miasteczka, a wyżej w pasmach górskich – wioseczki. Tyrol swoje piękno zawdzięcza przyrodzie. To miejsce znakomite dla wypoczynku i uprawiania sportu.
Ludność Tyrolu ma poczucie odrębności kulturowej, mówią gwarą, noszą regionalne stroje, co mogliśmy zobaczyć. Tyrolczycy są dumni ze swojego regionu, dziedzictwa historycznego i kulturowego i potrafią to wykorzystać w turystyce, która jest główną gałęzią dochodu.
Jest to kraina ludzi bardzo radosnych i życzliwych. Przy niemal każdej budowli i posesji namalowane są symbole religijne.
Byliśmy pod wrażeniem pięknych widoków i dobrych warunków hotelowych, a po obiadokolacji mieliśmy jeszcze przyjemną niespodziankę – integrację międzynarodową. Spędziliśmy bardzo miły wieczór z Chińczykami.
Dalsza podróż wiodła do Monachium. Stolica Bawarii zachwyciła nas urokliwym Starym Miastem (Altstadt) z bogactwem zabytków i nowoczesnością. Podziwialiśmy m.in. Rezydencję Wittelsbachów, którzy rządzili Bawarią, Plac Mariacki na Starym Mieście, środek którego ozdabia złota statua Maryi usytuowana na wysokiej kolumnie, którą ozdobiono licznymi rzeźbami oraz Henryka Lwa założyciela miasta oraz przedstawicieli rodu Wittelsbachów, Nowy i Stary Ratusz oraz Kościół św. Michała. Oczywiście trudno było oprzeć się smacznej golonce (Schweinshaxe) z piwem bawarskim w przerwie zwiedzania. Nie przeszkodziła nam w tym nawet burza i ulewa.
Na nocleg i obiadokolację udaliśmy się do hotelu Burger w małym miasteczku Tannesberg niedaleko Norymbergi, którą zwiedziliśmy kolejnego dnia.
Norymberga to piękne, zabytkowe miasto, położone nad rzeką Pegnitz w Bawarii. Początki miasta sięgają już XI wieku, kiedy to w mieście tym funkcjonowała granica słowiańsko-germańska. Obecnie Norymberga to zarówno ważny ośrodek gospodarczy i akademicki, jak i ciekawe miasto o charakterze turystycznym, znane ze świetnych muzeów, wspaniałej architektury i miejsc o charakterze rozrywkowym.
Podczas zwiedzania wstąpiliśmy do Kościoła Św. Wawrzyńca jako jednej z najpiękniejszych i najważniejszych świątyń w całym mieście. Nie sposób było ominąć Kościół Najświętszej Marii Panny. Ta gotycka, czternastowieczna budowla znajduje się na głównym rynku miasta. Niedaleko Kościoła NMP i Ratusza podziwialiśmy Piękną Studnię (Schöner Brunnen), której piękny gotycki wygląd stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Norymbergi. Byliśmy pod wrażeniem tego ślicznego miasteczka z bogatą historią. W przerwie mogliśmy skosztować bawarskiego piwa z kiełbaskami norymberskimi (Nürnberger Bratwurst) oraz zakupić prawdziwe norymberskie pierniczki bez mąki i tłuszczu (Nürnberger Elisenlebkuchen) i inne pamiątki z Bawarii.
Trudno było się rozstać z bawarskimi klimatami, ale przed nami była dalsza podróż w kierunku Polski, gdzie naszą przystanią noclegową był hotel Stary Młyn w urokliwym miasteczku Świdnica. Podczas obiadokolacji mogliśmy poczuć nasze polskie smaki, a wieczorem przespacerować się do pięknego ryneczku świdnickiego, na którym znajduje się Katedra św. Stanisława Biskupa i św. Wacława Męczennika – zabytkowa czternastowieczna świątynia ufundowana przez księcia świdnickiego Bolka II Małego, której największą atrakcją historyczną jest marmurowa kaplica ze średniowiecznym obrazem Matki Bożej Świdnickiej. Ze względu na późne godziny wieczorne widzieliśmy jednak katedrę tylko z zewnątrz. Obejrzeliśmy znajdujący się przed katedrą pomnik Jana Pawła II wykonany z brązu, będący dziełem kaszubskiego artysty Jarosława Wojcika. Ponadto mogliśmy zobaczyć zabytkowe kamienice, ratusz wraz z Kolumną Świętej Trójcy, która jest symbolem bogactwa w Świdnicy oraz zabytkowe fontanny: Fontannę z Neptunem i Fontannę z Atlasem.
Następnego dnia po śniadaniu wyruszyliśmy, by zwiedzić Ewangelicko-Augsburgski Kościół Pokoju – największą drewnianą barokową świątynię w Europie, wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To miejsce pełne niesamowitej historii, jak i niezwykłej architektury, potrafi pomieścić 7500 wiernych. W kościele tym znajdują się wyjątkowe organy o pięknym dźwięku, które od 2000 roku wykorzystywane są podczas corocznych festiwali muzyki Jana Sebastiana Bacha (Międzynarodowy Festiwal Bachowski).
Ze Świdnicy mieliśmy ok. 100 km do Wrocławia, więc udaliśmy się w dalszą podróż, by odwiedzić znany nam już z wcześniejszych wycieczek Rynek Wrocławski, rozkoszować się tam kawą z lodami oraz podziwiać panoramę Wrocławia z rejsu statkiem po Odrze, podczas którego kapitan statku przybliżył nam historię niektórych kamienic i obiektów.
Podsumowując te 7 dni wyprawy z członkami TPA i ich przyjaciółmi oraz sympatykami trzeba obiektywnie stwierdzić, że było miło, pięknie i bardzo interesująco. I tym razem uczestnicy wycieczki do Bawarii mają satysfakcję, że bogaty program został w pełni zrealizowany. To była fascynująca wyprawa.
W trakcie przejazdów autokarem ogromną wiedzę w interesujący sposób przedstawiła nam niezastąpiona pani pilot, germanistka Edyta Szczepańska–Pałka. Swoim ciepłym tembrem głosu, który zostanie na długo w pamięci, przybliżała nam historię, kulturę, obyczaje i kulinaria zwiedzanych miejsc. Była to wielka uczta dla naszych umysłów.
Jesteśmy pełni uznania dla pana Grzegorza Stąpora – naszego wspaniałego kierowcy, który tak płynnie i bezpiecznie prowadził autokar po jakże trudnych szlakach górskich i zawsze z uśmiechem pomagał nam pakować nasze bagaże.
Słowa podziękowania należą się pani Zofii Dudkowskiej (Biuro Turystyczne TUKAN), bo była to kolejna profesjonalnie przygotowana logistycznie i programowo wycieczka ze wspaniałymi warunkami hotelowymi.
Na pewno długo nie zapomnimy tak pięknej pod każdym względem wyprawy.
Opracowanie: mgr Irena Szcześniak, Prezes Oddziału TPA w Radomiu.
Opracował: Maciej Wcisło, Wiceprezes Oddziału TPA w Krakowie
Autory zdjęć: Aleksandra Pagacz-Pociask oraz Mariusz Fornagiel.
P.S. Oddział TPA w Krakowie powstał w 1961 roku i działał do 1991r.